49 to też czterdzieści!
Po drugiej stronie lustra.
Wiele osób utożsamia początek starzenia się z osiągnięciem czterdziestki. Czy słusznie? I tak i nie. Starzejemy sie od dnia narodzin. Zaryzykowałabym tu nawet tezę, że najszybciej starzeją się noworodki! Każdy dzień, tydzień czy miesiąc przynoszą ogromne zmiany w ich wyglądzie dokumentując fakt nieodwracalnych zmian fizjologicznych.
Cóż za ulga wiedzieć, że w dorosłym wieku procesy starzenia są bardzo powolne choć zawieraja czasami efekt kulminacyjny poprzednich etapów. Zwolennicy (jak również zwolenniczki) ciągłego krytykowania własnego odbicia w lustrze tak naprawde przyczyniają się do przyspieszania procesów starzenia się poprzez własnoręczne kreowanie procesów stresotwórczych! Doszukując się najmniejszych oznak upływu młodości i krytykując zawzięcie swoje odbicie w lustrze czy też opłakując zaprzepaszczone w młodości szanse - intensyfikujemy negatywne myśli i pozwalamy na krwawy samokrytycyzm. To z kolei wplywa na nasze samopoczucie, a jak wiadomo – samopoczucie wplywa na wygląd i ogólną kondycję fizyczną!
Ale czy jest w ogóle możliwe aby znaleźć sie po drugiej stronie lustra jako osoba prawie lub już 40-to letnia – piękna, atrakcyjna i młoda bez żadnych sztucznych interwencji typu chirurgia plastyczna? Zważywszy na fakt, że to co widzimy w lustrze jest w dużej mierze odbiciem naszych wyobrażeń, projekcji i oczekiwań, a nie stanu faktycznego naszej fizjologii – odpowiedź brzmi – TAK.
Czy patrząc na własne dotychczasowe osiągnięcia można być w pełni zadowolonym wiedząc z jak wielu życiowych szans nie udało nam się skorzystać? Tu odpowiedź jest również pozytywna!
Zachęcam więc więc do odważnego przejścia na drugą stronę lustra zwłaszcza, że czekają tam na nas wspaniałe wydarzenia! Czeka tam na nas mnóstwo wspaniałych szans i możliwości, o których jeszcze nie wiesz oraz Twój niewykorzystany przecież jeszcze w pełni osobisty potencjał! Ale wybór jak zawsze – należy do Ciebie. Możesz w trwodze wypatrywać kolejnych zmarszczek lub innych oznak swojej niemocy lub porzuciwszy obawę o sprawy w zasadzie mało istotne – możesz zacząćżyć jeszcze intensywniej bo Twoje doświadczenie, wiedza oraz aspiracje – są po Twojej stronie! Umów się więc ze sobą na spotkanie po drugiej stronie lustra (czytaj – po przekroczeniu czterdziestki!) gdzie jak wiadomo z „Alicji w krainie czarów.” – wszystko staje się niezwykłe i bardziej barwne i mimo że nie brak i tam codziennych wyzwań to życie staje się w jakiś niemal magiczny sposób prostsze.
Ewa Maciag-Balmforth
Personal Development Coach & Trainer
Success4Ever - Life coaching & training